piątek, 2 sierpnia 2013

Annyeonghaseyo ~

Grałam (lamiłam) sobie na Karoliny*kuzynki* tablecie w Manuganu. Idzie jakaś 30 próba przejścia odblokowanego extra lvlu.
K: No dawaj, też chcę!
J: Oddam Ci na urodziny, na pewno zdążę.
K: Urodziny mam za rok >.>''
J: No to akurat! A kiedy masz?
K: Zgaduj
J: Jak mam zgadnąć jak mam 325 dni w roku do wyboru ?!
K: 325? A co z pozostałymi 40?
J: Czekaj, ja powiedziałam 325?
>>30 min bezustannego śmiechu<<

Ah, muszę sprzątnąć pokój. Tak bardzo chce mi się wstać.. tak bardzo..
Żeby jeszcze mi się chciało tak bardzo, jak mi się nie chce. ;_;

poniedziałek, 29 lipca 2013

Aaaaah, dzień męczący jak nie wiem. Pozwolicie, że jeśli nie zapomnę go, to opiszę wam jutro. A na jutro mam plan wymigać się od pięciogodzinnej wycieczki rowerowej dookoła jeziora..

niedziela, 28 lipca 2013

19:41 a jeszcze tak ambitne plany..

Witajcie. Właśnie siedzę i się duszę w domku, bo pada.. chociaż reszta załogi siedzi sobie na lajcie pod domkiem pod parasolem. Jednak ja piszę dla Was tego posta, bo co tu innego pożytecznego robić podczas deszczu? No w sumie można by wymienić wiele rzeczy, na przykład ogarnięcie swojego pokoju bo nie ma gdzie nogi umiejscowić żeby dostać się do kuchni bądź telewizora (Tak, ja muszę mieć zawsze pokój blisko żarełka, tv i w miarę blisko łazienki XD) W końcu mam internet, chociaż zasięg ma mizerny, chyba że wyjdę na balkon.. to jakoś da się przeżyć powolność ładowania się kolejnych odcinków Free! Awh, tak strasznie mi nie wygodnie, a tak bardzo rozpiera mnie lenistwo ;_; Mimo, że prawie wszystkie okna są otwarte łącznie z drzwiami nie ma przepływu powietrza. Kurczę, jestem w domku kilka kroków od jeziora! Z dwóch prostopadłych pokoi widać jezioro, a chłodek nie leci ~ TT^TT ~ Na dodatek wszyscy oczekują ode mnie, że zrobię im cukinię w panierce.. ah, leniwcowi dawać plan dnia.. w dodatku niewyspanemu leniwcowi który przegrzał się na łódce ;) A teraz leżę sobie niewygodnie na łóżku, słuchawki na uszach, słucham i oglądam transmisję  Negatywa..

Przejdźmy do dzisiejszego dnia ~!
Wstałam obolała i niewyspana o 8.30 (Matko, środek nocy ;_;) wzięłam prysznic, ubrałam się i zeszłam na dwór na śniadanie. Wszyscy już jedli. Później poszłam ogarnąć twarz, zawinęłam z podwórka koc, wzięłam wodę i krem do opalania i poszliśmy na łódkę. Ja, wujek, ciocia, tata i Karolina.Przez całą drogę oczywiście miałam nogi w wodzie i słyszałam co chwila '' tylko nie wypadnij tam ;o'' ze względu, że nie umiem pływać #CIAMAJDA Dopłynęliśmy aż na wyspę która była daleeeeko daleeeeko ~ a potem ''zaparkowaliśmy'' tam łódkę, wrzuciliśmy piwo do wody żeby się ochłodziło, no i sami do niej wskoczyliśmy jako że przy brzegu było płytko. Woda była czysta i ciepła, nie to co przy równoległym brzegu.. ale mniejsza z tym. Jak już wróciliśmy, doszliśmy do wniosku że jesteśmy padnięci i przegrzani :D Zjedliśmy obiad i poszliśmy jakiś czas później, czyli jakieś 6h później do centrum Kretowin.. no a właściwie trochę dalej, do pensjonatu mojej cioci (co się z tym wiąże i wujka oraz brata ciotecznego ~ ) Olivera jak zwykle nie było, bo się szlajał nie wiadomo gdzie, ale zjadłam loda, reszta zjadła jakąś zupę rybną (FU.) a ja z Karoliną poszłam na molo. Wybrałyśmy takie, które było rozwalone i żeby na nie wejść trzeba było skoczyć. Weszłyśmy. Ja opornie, ale jakoś dałam radę ^^ Wróciłyśmy z trampkami mokrymi i upieprzonymi od piasku i glonów. Ja się przejmowałam jedynie kolorem, chociaż były to zwykłe trampki miętowe, które nagle stały się brązowo-zielonkawe, ale Karo conversów szkoda nie było, jako że były czarne :D
Zastanawiałyśmy się z Karoliną nad wypożyczeniem kajaka, ale jako że nie umiem pływać, a strasznie boję się pająków i innych robali stwierdziłam, że jeśli pająk mi wyskoczy a nawet jak będę w kapoku to wywalę cały kajak znając moją reakcję XDDDDD
Jednak ona chciała spróbować windsurfingu. Wszyscy wróciliśmy, jednak ja zostałam na plaży w pobliżu naszego domku z ciocią i mamą. Chciałam się wykąpać. Ciężko było, bo woda stała się LODOWATA, ale jakoś poszło i pływałam sobie w kółeczku >D (bezcenny widok)
Niedługo po tym wróciłam do domku, wzięłam prysznic, ubrałam niebieskie spodenki, żółtą neonową bokserkę i jeansową koszulę z ćwiekami której rękawy podwinęłam no i moje debiutanckie aktualnie szaro brązowe trampki i pojechałyśmy z ciocią na drugi koniec Kretowin zobaczyć jak radzi sobie Karolina z windsurfingiem. Dziwnym zbiegiem okoliczności zaczęło padać, a my spotkałyśmy Karolinę i wujka na rowerach, gdyż dzisiaj nie zaczęła lekcji bo wiatr przestał wiać ;-; To sobie pojechałyśmy ~~
Później siedliśmy wszyscy pod parasolem, deszcz lał a aktualnie ja siedzę tutaj, piszę dla was ten post i czuję zapach cukinii w panierce dochodzący z kuchni ♥  Mam zamiar pojechać jeszcze na rowerze z każdym, kto będzie chciał na przejażdżkę po Kretusach (głównym celem jest sklep, mam straaaaaszną ochotę na laysy D:) Dobra, lecę na kolację.
Itadakimasu ~! :3



sobota, 27 lipca 2013

KOLEJNE PYTANIA! :O

Dlaczego tak długo nie pisałam na blogu?

Właśnie w tej chwili dostaniecie odpowiedź na to pytanko ~
OTÓŻ.. nie miałam internetu.


Ale jak to?
Tak to, że kiedy jestem w mieście i jest ładna pogoda, to wychodzę na dwór. A gdy jest brzydka.. siedzę w domu i maniaczę w głupie i bezsensowne gry.

Na szczęście, lub nieszczęście jestem aktualnie w domku nad jeziorem i jak narazie pogoda sprzyja, więc maniaczę tylko w nocy bądź co bądź nad ranem jak kto woli ^^

Ostatnie urywki dni były ciekawe, jednakże.. wszystko zapomniałam ;_;
Łateva. Napisałabym o dzisiejszym dniu, ale był tak męczący, a jednocześnie zabawny i baaaaardzo dziwny.. ale.. jestem zmęczona i boli mnie oko (ale spać mi się nie chce. jak nie urok, to sraczka ._. )
Ah, zobaczę co tam na fejsbuku i idę spać.
Oyasumi ~ ;3


wtorek, 23 lipca 2013

Cześć i czołem..

..kluski z rosołem! :D
Witam was w ten (bardzo) leniwy wtorek!
Właśnie dostałam porządną dawkę humoru, chociaż rano nie miałam go za grosz.. tak jak energii ;)
No ale cóż, mi nie dogodzisz. Śpię 3h - jestem niewyspana. Śpię 13h - jestem niewyspana ಠ_ಠ
Przejdźmy do posta ;3

Poniedziałek
Wstałam w środku nocy, chyba o 13 i usłyszałam tylko 
Mama: Wika, chodź coś ci powiem! :ooo
Ja: Czekaj, idę siku.
*le wracam*
-M: Wujek przywiózł greckiego arbuza!
-J: Skąd?
-M: no grecki, to chyba znaczy że z Grecji.. >.>
Arbuz wyglądał normalnie, jak to arbuz, z jedną ogromną różnicą: Był baaaaaardzo słodki ♥ 

Do wieczora siedziałam w domu, na dworzu strasznie wiało, ale wieczorem pojechaliśmy nad jezioro, żeby ogarnąć nasz domek po wynajmujących. Przy okazji spotkałam się z Igorem, którego szmat czasu nie widziałam i w efekcie przesiedziałam z nim właściwie większość czasu na pomoście. Latało pełno mini komarów. Fu ;^;

Później pojechaliśmy na zakupy i wróciliśmy do domu. Ja kupiłam jakieśtam Milka sticksy z nadzieją, że będzie coś a'la Pocky.
No.. właściwie opakowanie było obiecujące, ale po otwarciu się zawiodłam. Zwykłe małe półpaluszki nierówno oblane. No.. ale w każdym razie były smaczne ^^
Później postanowiłam, że nie będę z mamą oglądać tych dziwnych filmów psychologicznych i poszłam do swojego pokoju. Włączyłam laptopa, weszłam na fejsbuka, pogadałam z Klaudią na skajpie i praktycznie skończyłam nowy rysunek całkowicie mojego projektu, jednak prawie robi wielką różnicę przynajmniej w tym przypadku. Około 1 poszłam spać.. a właściwie to poszłam do mamy i zasnęłam na kanapie w salonie XD Co zabawniejsze, gdy się obudziłam mama przekazała mi ciekawą historyjkę, jak to mnie dobudzała i powiedziała mi (miałam otwarte oczy, a gdyby ktoś nie wiedział dopóki bym siedziała nie skapnąłby się że nie jestem niczego świadoma, ja oczywiście nigdy nic nie pamiętam.. to prawie jak lunatykowanie XD) żebym poszła do łazienki. A ja? Co ja zrobiłam? Odsunęłam drzwi szafy i szukałam w niej klamki aby wejść do łazienki. 
Mój brat stwierdził, że dobrze że przynajmniej nie nasikałam do szafy. XDDDD
Hahahahahah, dobre i tyle ;) 




Dobra! Przechodzimy do dnia dzisiejszego, który niedługo już się skończy! 
Wtorek
Całą noc spał u mojego boku (tyle, że na podłodze) pies. Mianowicie mój kochany owczarek niemiecki - Hera ♥ 
Tak, wzrok Hery na tym zdjęciu - bezcenny :3

Obudziłam się coś koło dwunastej, wzięłam tabletkę, podniosłam roletę i poszłam do łazienki. Byłam sama w domu, więc gdy z niej wyszłam włączyłam telewizor aby nie było tak cicho, bo bym pewnie miała schizy. Właściwie dzisiejszego dnia nie było niczego ciekawego, zjadłam tylko śniadanie, gdy mama wróciła z turnusu narobiła trochę rumoru, bo przyszła pani po jakieśtam.. umm.. mierzyła gaz czy coś? >///< 
Cały dzień leniwie przeleżałam na kanapie pod moim kochanym kocykiem z Hello Kitty na poduszce z Pepe Panem Dziobakiem wymigując się od jakichkolwiek obowiązków. Później siadłam do laptopa, oraz siedzę tak do teraz. Pograłam w minecrafta, męcząc trochę pytaniami Admina skyblocka, na szczęście nie miał mi tego za złe, chyba się przyzwyczaił XD Posiedziałam na fejsbuku ciesząc ryjek do ekranu, weszłam na gg z nadzieją, że '' Tatuś'' odpisał.. co prawda odpisał.. po tygodniowej nieobecności bez uprzedzenia. Poczułam się jak Tomoe TT^TT
Pobawiłam się też nowym nabytkiem na laptopie!
Mianowicie programem do obróbki zdjęć, który ciężko było mi ogarnąć gdyż jest wyłącznie w kanji, ale po obrazkach jak po trupach XD Program ten zwie się XIUXIU, pewnie większość go zna. Oczywiście musiałam narobić masy słodkich niczym cukier zdjęć. Gdybym tego nie zrobiła, nie byłabym sobą D: 
Na większości i tak wyszłam jak niedorozwinięty przyćpany chomik, ale co poradzić jak się jest całym opuchniętym i wygląda niczym leśny elf. 

UWAGA, DROBNY DRUCZEK:
Przed zażyciem porządnej dawki mojego ryja skonsultuj się z lekarzem, psychologiem lub farmaceutą gdyż te oto zdjęcia mogą wywołać uszczerbki na psychice jak i na zdrowiu. Wika nie ponosi kosztów ani konsekwencji, jak i nie odpowiada za wymienione powyżej uszczerbki na zdrowiu i psychice, zarówno jak i pęknięte ekrany, wadę wzroku, uciekający mózg czy nawet poważne dziury w psychice.




poniedziałek, 22 lipca 2013

Nowy blog?

Nowy blog? Dlaczego?

Otóż właśnie w tej chwili odpowiem Wam dlaczego!
Wracam sobie na lajcie z wycieczki.. tak, tej o której wam pisałam na kiiyoi.blogspot.com.. no więc wracając do tematu! Wróciłam zmęczona, jakbym się wyzwoliła od obozu koncentracyjnego ale mniejsza. Wracam, patrzę..
 
GDZIE MOJE PLIKI?! MOJE FOLDERY?! MOJE ZBIORY GRAFIK, MUZYKA, ANIME.. ?!
Tata odświeżył laptopa. Hehe.. >.>'' ''ODŚWIEŻYŁ KURNA. ODŚWIEŻYŁ" 
Tak go "odświeżył" że mi wszystko pousuwał, łącznie z grafikami, muzyką, wszystkim wymienionym powyżej oraz wszystkimi danymi kont google i youtube do których nigdy nie mam pamięci i je zapisuję. =3=
Usiłowałam się dobić do mojego konta na wszelkie sposoby, ale nie było takiej siły ani mocy, aby odzyskać moje dane, gdyż nie pamiętałam nawet co ja tam nawymyślałam za nicki i hasła XD
No cóż, mam nadzieję że nie macie mi tego za złe, gdyż starałam się.. chyba nawet całkiem mi wyszło zrobić praktycznie takiego samego bloga. ;)
Mam nadzieję, że te 300 osób będzie dalej mnie czytać, w końcu nadzieja matką głupich.
Nie wiem, czy będę wam opisywała całe dnie, czy tylko wyróżniała ciekawsze fragmenty mojego życia, jednak to wyjdzie w praniu bo większą część moich wakacyjnych przygód zajmuje nuda ^^''
No więc życzcie powodzenia, może wkrótce będę miała tą 3-setkę również na tym blogu. Niby zwykła liczba, a wiele osób nie zdaje sobie sprawy jak bardzo to cieszy autora bądź autorkę ♥

Tak więc do zobaczenia, miejmy nadzieję że już nic się takiego nie zdarzy po tym, jak wielki tata dostał ode mnie opieprz! :3


sobota, 20 lipca 2013

Witajcie spowrotem! :'3

Tak więc musiałam założyć nowego bloga, oczywiście prawie niczym nie różniącego się od poprzedniego. Przepraszam z góry wszystkich czytelników. Wszystko wyjaśnię prawdopodobnie w najbliższym czasie (dziś/jutro) gdyż poprostu padam na nos, jest 1:34 a jutro.. właściwie dziś czeka mnie ciężki dzień ;3
Mam nadzieję, że zrozumiecie i nie będziecie mieli mi tego za złe. ♥
Dobranoc. Zaraz spadam w kimono ~